ODA DO PRAWORZĄDNOŚCI

ODA DO PRAWORZĄDNOŚCI

Ku przestrodze do nowego Prezydenta lirycznie się zwracamy,
my Mieszkańcy praworządności pilnujemy i na ręce spoglądamy.
Nie tolerujemy politycznej hipokryzji i obłudy,
O szacunek prosimy, a nie puste obietnice i ułudy!

Żal ogromny mamy do byłego Prezydenta,
który już zapewne nie pamięta,
że na straży prawa powinien był stać
i o Mieszkańców Miasta dbać!

Swój wzrok zaś Prezydent kierował ku deweloperom,
wuzetki wydawał bezmyślnie zaprzyjaźnionym klakierom!
W życiu zaś nie o to Panie Prezydencie chodzi,
żeby niewinnym Mieszkańcom betonem szkodzić!

Od dawna spokojnie spać nie możemy,
bojąc się nocą, co przed swym oknem o poranku zastaniemy…
Może wieżowiec, może galerię,
może koparkę, a może inną betonową fanaberię!

Powstają osiedla bez miejscowych planów,
bez składu i ładu, którym brak fanów!
Na torfowisku lub w cieku wodnym,
gdzie grzyb i pleśń są zjawiskiem modnym!

Brak parku, dojazdu, światła słonecznego,
w rzeszowskiej architekturze to nic nadzwyczajnego!
Blokował Pan plany miejscowe przez Mieszkańców tak wyczekiwane,
zamydlał Pan oczy, choć próby były nieudane.

Mieszkańcy nie gęsi i swój język mają,
rozumu im nie brak – obu używają!
Wzywaliśmy Pana wielokrotnie do opamiętania
i do planów miejscowych opracowania.

Zostawił nam Pan Miasto w betonie skąpane,
cyklicznie przez deszcze nawalne zalewane!
Bez parków, zieleni, łąk kwietnych i lasów,
Za to ze smogiem, cementem i mnóstwem hałasu!

Marzył się Panu Prezydentowi Dubaj na Podwisłoczu,
Manhattan na Zalesiu ↗, Ameryka na Słocińskim Pomorzu…
na Krakowskiej drapacze chmur, na Olszynkach dwie wieże,
obwodnica południowa na prywatnym Mieszkańca skwerze…

Betonoza Wisłoka, ↗ ubojnia drobiu na Staromieściu,
też Panu chwały nie dodały, raczej łyżkę dziegciu!
Mieszkań przybywa, Mieszkańców ubywa,
praktyka urbanistycznego chaosu w tym główna rolę odgrywa!

Mieszkańcy się boją, ile im Ratusz gruntu znienacka zabierze,
gdyż deweloper ma drogę tylko na papierze.
ZRID by się przydał, więc buch w „szarego” Mieszkańca,
ofiary niedorozwoju miasta są nieuniknione, uciszymy wygnańca!

Zabierzcie ogródek, podjazd, chodnika kawał,
żeby się deweloper swoją potęgą napawał!
Nie miał dojazdu, lecz zarobił miliony,
a bogu ducha winny Rzeszowianin z majątku ograbiony!

Tu szklanka, tam wieża,
tu szeregówka tam kolce jeża,
wszystko do siebie pasuje jak świni dzwonki,
rozwój tkanki miejskiej to nie jest, to kpina i mrzonki!

Przyszły Prezydencie, nie idź tą drogą,
niech wiersz ten będzie dla Ciebie przestrogą!
Bo my Mieszkańcy się stanowczo sprzeciwiamy,
A nieprawidłowości wszelkie do prokuratury zgłaszamy!

Na ręce Włodarzom patrzymy, wzroku nie odrywamy,
Za bardzo to Miasto wszyscy kochamy!

💙💚💙💙

Elżbieta Niedzielska
Obserwuj

Podziel się z innymi:

Komentarz do “ODA DO PRAWORZĄDNOŚCI

  1. This is the perfect blog for anyone who wishes to find out about this topic. You understand so much its almost hard to argue with you (not that I actually would want toÖHaHa). You definitely put a brand new spin on a topic that has been discussed for many years. Excellent stuff, just great!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *