Razem dla Rzeszowa powstało w odpowiedzi na butę i arogancję władz miasta Rzeszowa w stosunku do swoich obywateli. Przez wiele tygodni liczyliśmy i czekaliśmy na zaproszenie ze strony Prezydenta Tadeusza Ferenca lub Konrada Fijołka w celu omówienia problemów mieszkańców. Zrozumienie i pomocną dłoń, postawę pro-obywatelską wykazali jedynie radni Mirosław Kwaśniak, Sławomir Gołąb, Tadeusz Ożyło, Maria Warchoł.
Władze Rzeszowa nie dojrzały i nie mają wiedzy czym jest działalność strażnicza (watchdogi) i kim są strażnicy interesu publicznego. Razem dla Rzeszowa bez względu na dalsze wydarzenia będzie prowadziło działalność strażniczą, prowadząc monitoring działań władz miasta, analizując dane i dokumenty, sprawdzając naruszenia prawa i mobilizując mieszkańców Rzeszowa, starając się doprowadzić do pozytywnych zmian. Mimo niezrozumienia, oporu i arogancji ze strony Prezydenta Miasta, Konrada Fijołka i Rozwoju Rzeszowa, będziemy przedstawiać kolejne pomysły, uchwały obywatelskie, stosować apele i zapytania w ramach dostępu do informacji publicznej. Koniec w Rzeszowie z kombinatorstwem, oszukiwaniem i okłamywaniem swoich obywateli. Koniec z rządami deweloperów i grup interesów. My się nie boimy! Nie da się nas zastraszyć! Za nami stoją uczciwi, mądrzy i pełni ideałów obywatele, a kto stoi za Wami?
W ciągu ostatnich kilku tygodni spłynęło do nas setki maili z problemami, prośbami, propozycjami zmian w mieście czy informacjami ujawniającymi nieprawidłowości w wieloletnim funkcjonowaniu miasta. Staliśmy się azylem i przystanią dla ludzi którzy doznali krzywdy, niesprawiedliwego traktowania ze strony władz, dla mieszkańców, którzy uważają, że są traktowani przedmiotowo, dla ludzi, którzy kochają Rzeszów i mają dość obojętnego przyglądania się na bezmyślne decyzje Prezydenta i dewastację przestrzeni miejskiej.
W ciężkim okresie dla nas wszystkich – okresie pandemii – Razem dla Rzeszowa w dobrej wierze przygotowało narzędzie jakim jest mapa problemów aby usprawnić komunikację pomiędzy obywatelami a miastem, zwiększyć świadomość obywatelską i zwiększyć partycypację społeczną w obszarze współpracy na linii mieszkaniec-miasto. Od tamtego czasu nie dostaliśmy zaproszenia od nikogo z władz miasta aby omówić problemy zwykłych ludzi, a jedyne co słyszymy to to że jesteśmy buntownikami, harcownikami i tylko protestujemy. Zamiast usłyszeć słowa wdzięczności za budowanie społeczeństwa obywatelskiego słyszymy, że jesteśmy dla nich zagrożeniem. Czy to jest poważne traktowanie mieszkańców?
Tadeusz Ferenc przez wiele lat był ikoną tego miasta, nas wszystkich mieszkańców. Niestety ostatnie dwie jego kadencje to zaprzeczenie idei samorządności. Chora pogoń za nietrafioną wizją Rzeszowa betonowego, bez drzew, za to ze smogiem i wieżowcami na wprost domów jednorodzinnych i chaosem komunikacyjnym. Gorycz przelała się w monecie aliansu politycznego Rozwoju Rzeszowa Tadeusza Ferenca z politykami Solidarnej Polski, dążących do utraty przez Polskę, a zatem także Rzeszów środków finansowych z Unii Europejskiej. Który samorządowiec zgodziłby się na takie działanie?
My świadomi obywatele Rzeszowa, mamy dość buty, arogancji, ignorowania naszego głosu i zdania, wyśmiewania nas, mówienia, że tylko protestujemy, przyczepiania nam politycznych łatek. Przypominamy, że to dzięki naszym głosom Prezydent i radni sprawują władzę w Rzeszowie. To Wy powinniście pełnić służbę w stosunku do nas, a traktujecie nas jak motłoch, który jest tylko potrzebny w dniu Waszych wyborów abyście mogli realizować dalej swoje podejrzane i partykularne cele.
My mieszkańcy Rzeszowa, jesteśmy pewni, że w końcu interes obywateli przewyższy interesy polityczne, lobbystów, grup interesów i wpływów, deweloperów i sieci powiązań, które stworzył przez osiemnaście lat swoich rządów Prezydent Miasta wraz ze swoim klubem. Bez względu na rozłam koalicji, wierzymy, że znajdą się radni zarówno z Rozwoju Rzeszowa, Platformy Obywatelskiej i Prawa i Sprawiedliwości, którzy opowiedzą się i pochylą nad problemami zwykłych ludzi, mieszkańców Rzeszowa. W związku z powyższym podjęliśmy decyzję o budowaniu wizji przyszłości Rzeszowa, bez polityki, gdzie w końcu sprawować służbę dla mieszkańców w naszym mieście będą wykształceni, świadomi obywatele, eksperci i fachowcy a nie „żołnierze Ferenca”. Gdzie zostanie przywrócony dialog społeczny, zaufanie do władzy, wprowadzone zostaną mechanizmy partycypacji społecznej. Gdzie będzie poszanowanie dla własności publicznej, godności człowieka, wrażliwości na jego problemy. Wyrażamy gotowość do ciężkiej pracy i współdziałania na rzecz budowania nowoczesnego miasta z wszystkimi zainteresowanymi stronami bez względu na proweniencje światopoglądowe.
Razem dla Rzeszowa