Stowarzyszenie Nasz Czysty i Zdrowy Rzeszów

Mieszkańcy osiedli 1000-lecia i Króla Augusta w Rzeszowie, narażeni są na szkodliwe oddziaływania: przekroczenia limitów hałasu oraz ciągłe immisje odoru z położonej w ścisłym centrum miasta ubojni drobiu RES-DROB, co generuje olbrzymie, nawarstwiające się problemy społeczne.

Manifestacja mieszkańców przeciwko szkodliwej działalności RES-DROB -13 września 2018

W 2016 roku mieszkańcy osiedli 1000-lecia i Króla Augusta w Rzeszowie zawiązali Stowarzyszenie, które w ciągu 3 lat: zorganizowało manifestację w której wzięło udział ponad 200 mieszkańców, zebrało 1053 podpisy pod pozwem do Sądu Rejonowego o zaniechanie immisji, wystosowało kilkaset pism urzędowych, złożyło kilka skutecznych zawiadomień do prokuratury odnośnie łamania prawa przez zakład, nagłośniło temat nieprawidłowości w działalności ubojni drobiu w lokalnych i ogólnopolskich mediach, odbyło kilkadziesiąt spotkań z władzami lokalnymi, zebrało liczną dokumentację naruszeń prawa i pozwolenia zintegrowanego. Stowarzyszenie zaangażowało się w ogrom działań z potężnym, wpływowym przeciwnikiem.

Działalność spółki RES-DROB jest idealnym wręcz przykładem negatywnego kosztu zewnętrznego. Jest to pojęcie z dziedziny ekonomii polegające na przeniesieniu części kosztów wynikających z działalności jednego podmiotu gospodarczego na podmioty trzecie bez odpowiedniej rekompensaty. Zazwyczaj jest to uboczny skutek działalności danego podmiotu gospodarczego, którego w tym przypadku negatywne konsekwencje ponosi szersze grono odbiorców niezależnie od swojej woli. Koszty produkcji taniego mięsa w tym zakładzie (eksportowanego na trzy kontynenty) ponosi społeczeństwo w postaci zanieczyszczonego powietrza, ponadnormatywnego hałasu i ciągłych odorów wydobywających się z ubojni. Inwestor uważa, iż negatywne oddziaływanie ubojni kończy się na granicy działki. Ale zanieczyszczone powietrze, hałas i smród tych granic się nie trzymają. Przez prowadzoną działalność i brak prawidłowego nadzoru następuje skażenie środowiska, które szkodzi naszemu zdrowiu, ogranicza naszą wolność (swobodę poruszania) i prawo do mieszkania. Sytuacja ta powoduje naruszenie prawa do wolności osobistej i wpływa na nasz sposób życia: musimy się zastanawiać, czy możemy z dziećmi pójść na spacer, czy możemy pobiegać, jakie koszty ponosimy na oczyszczacze powietrza itd. Nie chodzi więc w tym wypadku o dyskomfort, który dopiero w dłuższej perspektywie przyniesie zagrożenie zdrowia, lecz o bardzo bezpośredni wpływ na obecne życie. Niektórzy mieszkańcy mają nerwicę lub depresję, ponieważ nie mogą przewietrzyć domu czy mieszkania – gdy otwierają okno, wdziera się smród. Przedsiębiorca eksploatuje wybudowaną bez pozwolenia na budowę podczyszczalnię ścieków, stojącą 8 metrów od zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej. Przez rok i dwa miesiące odprowadzał ścieki zawierające substancje szczególnie szkodliwe dla środowiska wodnego bez pozwolenia wodnoprawnego i zgody na ich wprowadzanie do infrastruktury Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji (MPWiK) w Rzeszowie.

Nie zażegnany konflikt w centrum Rzeszowa ciągnie się od kilkunastu lat, a podstawowy problem – smród i hałas emitowany przez Spółkę nie został w żadnym stopniu zminimalizowany. Ta sytuacja kompromituje autorytet lokalnych urzędów. W przypadku nieprzestrzegania warunków pozwolenia zintegrowanego, nieprzestrzegania godzin pracy ubojni określonych w pozwoleniu i jednoczesnego występowania uciążliwości odorowych dochodzi do znacznego skumulowania negatywnych dla zdrowia i komfortu mieszkańców czynników.

Więcej na ten temat na stronie Stowarzyszenia. ↗

Podziel się z innymi: