Wypowiedź Pani Anny Knot-Świtały:
Jestem mieszkanką nowego osiedla przy ul. Herbowej na Budziwoju, które ucierpiało w wyniku powodzi.
Długo zastanawiałam się nad tym jak powinno wyglądać podsumowanie konferencji dotyczącej tragedii ludzi a także rodzin, które straciły niejednokrotnie dobytek całego swojego życia. Dom jest tam, gdzie zaczyna się Twoja historia a zatem podsumowując dalej widziałam szczęście rodzin, które wprowadzały się do nowych domów. Do domów osiedla położonego około metr poniżej poziomu drogi a następnie widziałam wodę około pół metra wody w tych samych domach, które opisuje. Widziałam strach, bezsilność, również u moich dzieci oraz bezsilność służb pomocniczych (strażaków) którzy nie mieli, gdzie wypompowywać wody, ponieważ studzienki były nimi przepełnione. Na koniec przychodzi mi do głowy jedynie sentencja: „Dom to nie miejsce, dom to ludzie”. Dbajmy o niego i pamiętajmy, że jedna niewłaściwie wydana decyzja dotycząca zabudowy może oznaczać tragedię dla wielu ludzi.
Wypowiedź Pana Mateusza Lamparta:
Jestem jednym z mieszkańców przy ul. Herbowej, który wraz ze swoją rodziną wprowadził się do nowopowstałych domów. Spełnialiśmy tym samym swoje marzenia. Trochę to trwało nim się wprowadziliśmy. W trakcie dokonywania zakupu, byliśmy zapewniani oraz były przedstawiane nam dokumenty, że domy postawione są na terenach niezalewowych. Mowa tutaj o domach z pierwszymi numerami przy ul. Herbowej. Niestety z dnia 22 na 23 czerwca 2020 roku, padliśmy ofiarą powodzi. Dobytek, który posiadaliśmy uległ zalaniu. Niestety od ponad miesiąca od tamtego czasu nie mieszkamy u siebie, gdyż nie jesteśmy w stanie normalnie funkcjonować ze względu na prace osuszające i remontowe. Poza remontem i podnoszeniem się psychicznie po tym wydarzeniu, stwierdziłem, że trzeba wziąć sprawę w swoje ręce i podjąłem kroki w kierunku inicjatywy obywatelskiej jaką jest petycja. Stwierdziłem, że zwrócę się do Pana Prezydenta i Rady Miasta. Jestem tu jako osoba, która reprezentuje mieszkańców domów przy ul. Herbowej od numeru 6 do 40. Wszyscy z tych mieszkańców podpisali się pod moją petycją, w której zwracaliśmy się z prośbą o to, aby przeprowadzić inspekcję kanalizacji deszczowej, dlaczego woda stała w studzienkach, dodatkowo wystąpiliśmy o przeprowadzenie inspekcji kanalizacji sanitarnej, gdyż zanim zaczęło nas zalewać, studzienki kanalizacyjne zaczęły wybijać. Przypuszczamy, że kanalizacja jest przestarzała i nikt nie przewidział tego, że coraz więcej domów się buduje w naszych okolicach i instalacja nie wyrabia. Studzienki kanalizacyjne przyczyniły się dodatkowo do zalania naszych terenów. Cała woda, która zaczęła wlewać się od strony domu przy ul. Herbowej 40 zatrzymała się i zaczynała piętrzyć przy domach z numerami 6 i 10, do póki strażacy tej wody nie odpompowali.
Pismo (petycję) wysłaliśmy do Pana Prezydenta w dniu 29.06.2020 tego samego dnia przedłożone zostało w radzie miasta. Na dzień wystąpienia mamy 10.08.2020 i do dnia dzisiejszego odpowiedzi nie otrzymaliśmy. Bardzo proszę o jakąkolwiek odpowiedź ze strony miasta. Dziękuję.